PasteLOVA, delikatna, cieniutka i z perełkami. Takie tym razem postawiłyśmy sobie wyzwanie :-) Próbowałyśmy różnych kombinacji kolorystycznych i różnych technik - ciągle coś nie pasowało. Aż w końcu natrafiłyśmy na post http://biser.info/node/308551, gdzie znalazłyśmy pomysł jak zrobić "ząbek". I tak powstała bransoletka z perełkami.
Lato w zasadzie już się kończy, ale na osłodę tych ostatnich dni, takie wspomnienie wakacji na rękę będzie w sam raz :-) Do tego znowu udało się poczynić "odkrycie" - otóż jako zwolenniczki srebra, zawsze robiłyśmy srebrne wykończenie. Tym razem jednak odeszłyśmy od schematu i zrobiłyśmy wykończenie w kolorze złotym. I proszę! Okazuje się, że złoty pięknie pasuje do pięknych pasteLOVych bransoletek ;-)
Lato w zasadzie już się kończy, ale na osłodę tych ostatnich dni, takie wspomnienie wakacji na rękę będzie w sam raz :-) Do tego znowu udało się poczynić "odkrycie" - otóż jako zwolenniczki srebra, zawsze robiłyśmy srebrne wykończenie. Tym razem jednak odeszłyśmy od schematu i zrobiłyśmy wykończenie w kolorze złotym. I proszę! Okazuje się, że złoty pięknie pasuje do pięknych pasteLOVych bransoletek ;-)
Idealne zestawienie...
OdpowiedzUsuńWow. Pastelowe kolory zawsze mnie urzekały, a ta bransoletka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńPomimo zbliżającej się się jesieni kolory są dobrane
OdpowiedzUsuńbardzo gustownie :)
Piękne.
Gratuluję -:)
Piękne trojaczki w bardzo delikatnym i gustownym zestawieniu :) Pozdrawiam, S.
OdpowiedzUsuń