niedziela, 24 listopada 2013

Koralowe kolczyki

Tym razem miały być malutkie kolczyki z sutaszu. Zadanie to,  o tyle było trudne, że jak pewnie wiecie, nie specjalizujemy się raczej w małych formach ;-) Zazwyczaj początkowo pomysł jest na coś małego, później pomysł się rozrasta i powstaje jednak coś dużego. 

Tym razem jednak było inaczej - chciałyśmy zrobić coś rzeczywiście niewielkiego, lekkiego, takiego do codziennego użytku. Wszystkie zapędy do kolejnych zawijasków, były cały czas skrzętnie tłumione :-)

I tak oto został użyty piękny, naturalny koral z widocznymi skazami, moim zdaniem tylko dodającymi mu urody. Wykorzystanie koralików Toho i FP  - minimalistyczne.
  






3 komentarze:

  1. Śliczne! Rewelacyjnie dobrane kolory, szczególnie ten błękit, który ożywia i dopełnia całość kompozycji.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo, wyszło pięknie i odważnie. Nie każdy zdecydowałby się na użycie kamienia ze skazą, szczególnie tylko w jednym kolczyku. Osobiści również uważam, że dodaje to uroku i niepowtarzalności!

    OdpowiedzUsuń
  3. małe, ale sutasz trudny:) Wyszły pięknie!:)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń