Dopuściłam się zdrady! I to przyznaję się bez bicia... Owa zdrada, to zdrada z nie byle kim, ale z drutami i pięknymi włóczkami.
Wynikiem tej zdrady - (spokojnie, można czytać przed 22 ;) ) jest chusta. I to chusta nie byle jaka, bo entrelac w pięknych kolorach złotej polskiej jesieni. W sam raz na teraz :)
O chuście takiej marzyłam od dawna, ale jakoś druty zawsze mi się wydawały nudne (nie bijcie proszę ;) ). Aż w końcu zobaczyłam gdzieś w niezmierzonych zakątkach internetu piękne chusty zrobione entrelackiem.
No i stało się. Powoli zaczęłam planować zdradę ;) A jak okazało się, że super wyposażony sklep z pięknymi włóczkami jest w naszym mieście i w dodatku wszystko można pomacać i podotykać i powzdychać, to zdrada była już całkowicie zaplanowana i pewna. I co więcej... wydaje mi się, że nie jest to przelotny romans, a coś więcej, bowiem kolejna chusta (tym razem ażurowa) już się robi.
Na koniec kilka słów technicznych: wykonałam ją z pięknej włóczki Angora Special BD, druty 3,5. Wymiary: 160 cm x 70 cm.
Jeżeli komukolwiek byłoby zimno tej jesieni, to serdecznie zapraszam do kontaktu :) Myślę, że damy radę temu jakoś zapobiec piękną chustą :)
Koraliki moje kochane nie obrażajcie się na mnie.... przeczekajcie jeszcze trochę ;)
Przepięknie się prezentuje w tej jesiennej scenerii :-) Ach, tylko ile cierpliwości trzeba mieć, żeby coś tak pięknego zrobić ?
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że entrelac w jesiennej scenerii przypadł Ci do gustu :) Jeżeli chodzi o cierpliwość, to uwielbiam zadania w których wygrywa ta cecha - nawlekanie 25 000 koralików na naszyjnik czy też tworzenie takiej chusty. Myślę, że warto poświęcić trochę czasu i cierpliwości, żeby otrzymać taki efekt :)
OdpowiedzUsuń