Cóż tu pisać? Klasyka - czarny, czerwony i złoty. Takie zestawienie kolorystyczne to pewnik elegancji. Dodatkowo, możliwość zmiany układu kolorów sprawi, że niby będzie to ta sama bransoletka, a jednak trochę inna. Zastosowanym przez nas novum jest możliwość łatwego odpięcia jednej bransoletki i noszenia jej jak pojedynczej i bardzo dyskretnej ozdoby.
Zachwyca, a niby takie proste. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprostota zawsze piękna :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnaprawdę elegancka bransoletka i pięknie wykonana :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa :) Elegancka klasyka zawsze się sprawdza ;)Pozdrawiam Was ciepło w te jesienne (już niestety) dni :)
OdpowiedzUsuń