Nareszcie doczekała się publikacji - była gotowa w październiku i grzecznie leżała w kolejce :-)
Niby bardzo prosta bransoletka, ale często piękno tkwi w prostocie. Połączyłyśmy kolor chabrowy ze złotym i uzupełniłyśmy własną mieszanką koralikową w odcieniach różowo-fioletowych. Możecie uwierzyć nam na słowo, że efekt jest lepszy niż początkowo zakładałyśmy i prezentuje się na ręce bardzo ciekawie.
Teraz powstaje do kompletu naszyjnik, ale jakoś ... w zwolnionym tempie chyba ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz