Bardzo lubię blask kryształków i zmienność kolorów.
Wpatrując się w oko pierścionka oplecionego pajęczynką drobnych koralików Toho o delikatnej kolorystyce, można niemal dostrzec lej, jakby w oku cyklona. Wiem, że to bardzo dalekie meteorologiczne skojarzenie, ale chyba coś w tym jest, choć ten drugi nigdy nie bywa łagodny :-)
Piękny i taki delikatny! Rzeczywiście w oku pierścienia jest jakiś przyciągający wzrok wir :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba :) Musze powiedzieć, że niejedna Mała Księżniczka (i nie tylko ;) ) chciała już mi go porwać z palca :)
OdpowiedzUsuń